środa, 29 maja 2013
harry cz.3
- wszystko ok ? Gdzie Will ?
Ona nic nie odpowiedziala tylko pokazała na wejście do budynku.
Zobaczyłam jak Harry niesie Willa na rękach jak niemowlaka i całuje go w głowe.
-Will ! -wykrzyczalam i pobiegłam do synka.
Harry oddał mi chłopca, a ja go mocno przytuliłam i wycałowałam.
- Kochanie nic ci nie jest ?
-Mamusiu, a ten pan mnie zabrał i krzyczał na IK.
-Juz nigdy ci tego nie zrobi. Obiecuje ci.
-Bałem sie.
-Przepraszam cie. Tak strasznie sie o ciebie martwiłam. Kocham cie maluszku.
-Ja ciebie tez mamusiu. A ten pan mi pomógł. - Will wyrwał sie z mojego uścisku i pokazał na Harrego.
Harry popatrzył sie na mnie, a ja skinełam glowa.
-Ja jestem twojm tatą. - Styles kucnał obok dziecka.
Will nic nie powiedział tylko wtulił sie w Hazze, a ten oddał uścisk i pocałował go w głowę.
Podniósł naszego synka do góry i trzymajac go na jednej ręce, druga przytulił mnie.
-Mamusiu a tata pójdzie z nami do domu?
-Zapytaj taty czy chce i czy może.
- A ty sie mamusiu zgadzasz?
-Tak.
Chlopczyk otoczył rączkami szyje Harrego i położył glowę na jago ramieniu.
-Tatusiu będziesz z nami?
- Na zawsze.
Harry przytulił sie znów do mnie i pocałował. Zanieślismy Willa do karetki by sprawdzili jego stan zdrowia, ale nie było nic złego. Wrócilismy do domu. Usiedlismy na kanapie w salonie, ale za chwilkę poszlismy umyć Willa. Po kąpieli, Harry zaniósł chłopca do jego sypialni i tam uspał go.
Potem ja i Harry rozmawialismy na tarasie. Harry zaprosił mnie i naszego synka na koncert 1D.
*************
Dzisiaj odbywa się koncert, więc ja i Will siedzimy już na białej sofie w garderobie chłopaków. Dwu latek bardzo polubił wujków a oni jego. Chłopcy sa już gotowi na show, więc ja też zabieram Willa i idziemy na miejsce dla rodziny i bliskich chłopaków. Siedziałam na miekkim krzesełku, a Will tańczył i skakał. W pewnym momecie, gdy zakończyła się piosenka, Harry zaprosił mnie i Willa na scenę.
Kiwałam głową na ,,nie'' , ale Harry tak poprostu przyszedł do mnie i przewiesił mnie przez swoje ramie.
Will pobiegł na scene, gdy widział jak Niall go woła. Blondyn zabrał Willa na ręce i łaskotał go. HArry wniósł mnie na scee i postawił na podłodzę. Poprawiłam koszulkę i ogarnelam włosy.
-TI. Ma dla ciebie mała nie spodziankę. Oto ona.
Harry złapal moje ramiona i odwrócił tyłem do tłumu a przodem do ekranu.
Wyświetlil się filmik. Pokazywane były nasze zdjęcia i wypowiedzi Harrego i naszych rodzin i znajomych.
Ludzie mówili o nas. O mnie i o Harrym. O naszej miłości, szcześciu. Po policzku popłyneła mi łza, jak przyszedl do mnie Will i podarował mi małe czerwone pudełeczko.
- Raz już powiedziałaś tak. Ale teraz wydarzenie się pokomplikowały, wiec.. - przerwalam Hazzie, który mówił do mikrofonu stojąc za mna.
Szeptnełam na uszko synka słowo ,,tak'' i kazałam powiedzieć to tacie.
-Powiedziała tak . . - wykrzyczał Will, biegnac do taty.
Harry podszedł do mnie i załozył pierścionek, klęczac przede mną.
Tak wiec swiadkami moich drugich zaręczyn z tym samym facetem, byl William, 1D, ekipa i jakieś 8 tysięcy osób na widowni i tłumy przed tv.
Dzisiaj bierzemy slub, ale nie taki jak poprzednio. Wyjechaliśmy na Hawaje. Nasz synek, chłopaki, rodzice i tyle. Miejsce ślubu jest idealne. Byłam gotowa i juz szłam do mojego byłego i jednoszcześnie przyszłego męża. William podał nam obrączki i znów byłam TI Styles. Williamowi tez mnieniliśmy nazwisko. Po ślubie i małym przyjęciu, nasi rodzice wraz z Willem i 1D wrócili do Londynu. My zostaliśmy na Hawajach, gdzie była nasza podrróż poślubna. Po tygodniu wrócilismy do UK, gdzie prowadziliśmy szczęśliwe i pełne miłosći życie.
KONIEC I PAMIETAĆ O KOMACH !!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne *,* popłakałam się na końcu. Paulina
OdpowiedzUsuń