piątek, 3 stycznia 2014

Niall (część 6)


Podziękowałam za pyszną kawę i ze sztucznym uśmiechem poszłam do pokoju Niall,
po pretekstem zmęczenia i chęci położenia się spać. Tak jak mówił Horan. Na piętrze odszukałam odpowiednie drzwi z tabliczką jego imienia i weszłam do środka. Nie przypominał za nic pokoju Nialla z naszego domu, gdzie wszystko było urządzone nowocześnie z precyzją i dokładnością, a kolory odpowiednio dopasowane. Tu istniał totalny chaos, a kolory mieniły się milionami barw. Kilka dziecinnych rzeczy, ale też dużo płyt i książek. Zobaczyłam obok biurka stojącą, moją walizkę, więc podeszłam do niej i położyłam na podłodze, abym mogła swobodnie wyjąć odpowiednie ubranie i kosmetyki. Usiadłam na szarej wykładzinie i otworzyłam wieko torby, a gdy znalazłam to czego szukałam nie wstając zobaczyłam na biurku czarną ramkę z moim zdjęciem. Odłożyłam ubranie na wieko walizki i wstałam z podłogi biorąc w dłonie ramkę. Na widok mojego zdjęcia uśmiechnęłam się i odłożyłam przedmiot. Ciekawiło mnie co jeszcze ma w pokoju, wiec zrobiłam małą przechadzkę po pomieszczeniu, oglądając inne rodzinne zdjęcie, stosy komiksów na szafce nocnej, a nawet lezące obok szafy kije do golfa. Gdy już wszystko przejrzałam postanowiłam wziąć prysznic i położyć się spać.Łapiąc po drodze swoje rzeczy napotkałam na korytarzy Grega, który pokazał mi miejsce gdzie mogę się umyć. Weszłam do łazienki i widząc swoje zmarnowane odbicie w lustrze przypomniałam sobie, ze mój obiekt westchnień prowadzi miłą i kto wie może i nawet romantyczną rozmowę z Barbarą. Na samą myśl o mało nie zwymiotowałam wypitej kawy. Pozbyłam się zbędnych ubrań, a po chwili wzięłam ciepły prysznic, po którym troszkę ochłonęłam. Przebrałam się w szare, dresowe spodnie i niebieską koszulkę na ramiączkach, a włosy splątałam w wysokiego koka. Odświeżona wróciłam do pokoju Horana, a na jego łóżku zastałam właściciela tego pokoju. 
- Rozpakowałem nasze rzeczy do szafy. Nie gniewasz się, że grzebałem w twojej walizce? - zapytał odłożył telefon na szafkę nocną. 
- Nie. - odpowiedziałam i chcąc wyszukać swojego telefonu zaczełam grzebać w mojej podręcznej torebce, stojącej na małym stoliczku. 
- Nie zapytasz co u Barbary? - zdziwił się. 
- Po co mi to wiedzieć? - zadałam pytanie nawet nie odwracając się na niego i wciąż szukając komórki w wnętrzu torebki. 
- Nie interesuje Cię to? Myślałem, że..
- To źle myślałeś. - powiedziałam udając rozbawioną. - Idę do salonu spać.- powiedziałam i nie racząc zerknąć na blondyna zmierzałam ku wyjściu z pokoju. 
- TI porozmawiajmy. - krzyknął, a ja przekroczyłam próg i odwracając głowę zobaczyłam jak siedzi na krawędzi łóżka. 
- Masz ochotę porozmawiać, to zadzwoń do swojej dziewczyny. Dobranoc. - powiedziałam i niegłośno trzasnęłam drzwiami, idąc do salonu. weszłam do pomieszczenia, w którym nie było nikogo, więc usiadłam na kanapie podciągając kolana pod brodę,kładąc ją na nie. Z mojego oka popłynęłam mała jedyna łza, która zawierała cała swoja złość, żal, smutek. Po kilku bezdźwięcznych minutach poczułam czyjąś obecność, a po chwili przed sofą kucnął Niall.
- Co się dzieje, TI?- zapytał z troską, a ja schowałam załzawione oczy między lewym ramieniem a kolanem. 
- Chcę być w samotności.  - stwierdziłam szepcząc. Niall wziął w dłonie moją dłoń i przyłożył do swojego policzka. 
- Ale nie chcę, żebyś czuła się samotna. TI ty płaczesz? - zapytał siadając po mojej lewej stronie. 
- Wydaje Ci się. - odwróciłam szybko głowę w druga stronę.
- To spójrz na mnie. - powiedział stanowczo, a ja kilka razy zaciągnęłam się powietrzem i ustabilizowałam oddech oraz bicie serca. Zwilżyłam także usta i zamknęłam oczy odwracając głowę w stronę chłopaka. Otworzyłam źródło zmysłu i ujrzałam zmartwioną twarz Nialla, który kciukiem przejechał po mojej skórze pod okiem, wycierając wilgotne miejsce. 
- Kłamczuch. - uśmiechnął się chcąc rozluźnić atmosferę, ale widząc, że na marne jego starania spoważniał. - Boli Cię coś? Skrzywdził Cię ktoś? - zapytał.
- Boli mnie głowa i tyle. Chciałabym się już położyć. - skłamałam. Miałam w myślach całkiem inną odpowiedź, ale nie mogłam mu powiedzieć, że boli mnie serce, bo mnie krzywdzisz, nie mając o tym pojęcia. 
- Idź do mojego pokoju, a ja będę spać tutaj. - powiedział patrząc na mnie z troską, co powodowało u mnie chaos latających motylków, które łaskotały mnie niesamowicie.  
- Nie, no co ty. Ja się tutaj położę. - powiedziałam opierając głowę o oparcie kanapy i zrzucając nogi na panele. 
- Wypad. - powiedział stanowczo, ale z uśmiechem, a ja zaśmiałam się na widok jego mini i wstałam. Pomachałam mu, a on przesłał mi w powietrzu buziaka i poszłam do jego królestwa. Położyłam się pod ciepłą kołdrą i oglądając sufi zasnęłam. Rano obudziłam się już po szóstej, a z racji, że była już w pełni sił, a zmęczenie odeszło w zapomnienie postanowiłam wstać i zrobić śniadanie. Po szybkim prysznicu wróciłam do pokoju blondyna i ubrałam biały podkoszulek oraz szare dresy, narzuciłam na ramiona beżowy niezapinany sweterek, a na stopy ciepłe skarpetki. Zeszłam do kuchni, a tam zastałam Maurę, która przygotowywała ciasto na jutrzejsze święta. 
- Dzień dobry. Pani też nie może spać? - zapytałam siadając na krzesełku przy kuchennej wyspie. 
- Martwię się o Nialla. - powiedziała, na co mnie ogarnęlo niezrozumienie, a nawet strach.
- Dlaczego? - zadałam pytanie nalewając sobie do kubka, świeżej kawy z dzbanka.
- Powiedz mi, czy ostatnio nie narzekał na nic. Może zauważyłaś coś dziwnego w jego zachowaniu? - usiadła obok mnie, a ja starałam przypomnieć sobie coś podejrzanego w ostatnim czasie. 
- Nie, raczej normalnie się zachowuje. - stwierdziłam. 
- Ostatnimi czasy jest nie obecny, nieskoncentrowany nawet na rozmowie. Boję się, że dzieje się coś w jego życiu złego, a jest tak daleko. - powiedziała smutna, a z jej oczu spłynęła łza. Wstałam z krzesełka przytulając ją do siebie. 
-Mimo, ze jest daleko od domu to nikt z nas nie pozwoli na jego cierpienie, a jeżeli coś mu się stanie damy mu wsparcie i miłość. - powiedziałam, na co ona mocniej mnie przytuliła. 
- Chłopcy i ty jesteście najlepszym co go spotkało. - stwierdziła z uśmiechem. 
- Jutro są święta, więc nie dołujmy się i cieszmy, że spędzimy je razem z nim. - powiedziałam wychodząc z jej objęć. 
Do 13 pomogłam przy świątecznych wypiekach, a Niall z resztą meskiej części rodziny zajęli się świątecznymi dekoracjami choinki. Po 13 mama przyjaciela wyrwała mnie na zakupy, więc miałam okazje bliżej ją poznać. Nie obeszło się bez kilku fanek oraz dziennikarzy, ale nie przejęłam się, ze jutrzejszym głównym tematem tabloidów może być dzisiejszy wypad mamy Horana z jego przyjaciółką. Do tego można wymyślić tysiąc fabuł bajek. Po zakupach, na których nabyłam nowe buty i śliczną sukienkę na jutrzejszą okazję, wróciłyśmy do domu. Z racji tego, że Maura kupowała także prezenty dla rodziny podsunęłam jej kilka pomysłów oraz sama kupiłam kilka drobiazgów. 


Hej. Siędzę i słucham VerbyXD Matko jakie to stare. Jak u was? Mam wejścia z Azerbejdżanu...dzięki technikum turystyczne, bo nie wiedziałabym o istnieniu tego kraju. :D

22 komentarze:

  1. jajuśkuu kocam cie kocham ten imaginy i wgl wszystko kocham XDDDD daaleeeeej <3333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. Uroczo.. :3 jak jego mama widzi ze cos jest nie tak.. Imagin wyszedł świetny i z części na cześć zapowiada się jeszcze ciekawej :)
    Weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje: * Mam nadzieje, ze kolejna cz. też Ci się spodoba/

      Usuń
  3. Wspaniały! Ale jednak Niall jest tępy. Czy on naprawdę nie widzi, że ta dziewczyna go kocha ?! Typowy głupi facet ;) Czekam na dalszy rozwój akcji :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niall nie jest tepy On jest nieświadomie zakochany w niewałściwiej osobie

      Usuń
  4. O Boże, co za cudowny imagin. Powiedz mi - skąd ty bierzesz na to wszystko pomysły? By każda kolejna historia była jeszcze ciekawsza od poprzedniej. To jest cudowne. Kochamm !! Czekam strasznie niecierpliwie na kolejną część <3

    ××

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz poczekać jeszcze troszkę:D A pomysły rodzą się w mojej głowie, gdy słysze piosenkę lub to co mi się śni. X rózne bywa.

      Usuń
  5. Kiedyś mój brat miał fazę na Verbę i słuchał tego bez przerwy. Ale to było dawnooo :) A co do rozdziału to jest świetny. Mam nadzieję, że święta im się udadzą ;) Tak się zastanawiam jak Niall nie zauważa tego że się ona go kocha. No, ale cóż niektórzy faceci są ślepi ;) Mogłabyś zrobić tą kolację wigilijną z perspektywy Niall'a? No wiesz ona by zeszła w tej ślicznej sukience i byś napisał co on myśli ;) Ciekawie by było ;)

    @JustJustine19

    OdpowiedzUsuń
  6. Adcrcbyvncnkgjdyfhvkbkb !! *__*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest genialny ! Nie mam pojęcia skąd czerpiesz pomysły na tak wspaniałe imaginy <3
    Lots Od Love :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysły pochodzą z wydarzeń, które przychodza z melodią lub z tekstem piosenki. Rozmowa TI z Maurą to piosenka Verby XD Użyłam tez peja- szczęście

      Usuń
  9. CUDOWNY *,* Za każdym razem kiedy widzę, że dodałaś nową część lub zaczynasz całkiem nową historię na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Jest dużo dziewczyn, które zaczynają pisać opowiadania lub imaginy i pomimo swojego talentu nie odnoszą sukcesów. Powodem tego jest brak dobrego kontaktu z czytelnikami. Często kiedy widzę komentarze, w których jest napisane TYLKO "Kiedy następny rozdział?" to mam wrażenie, że nie doceniają pracy autorki, a zależy im wyłącznie na poznaniu dalszej historii. Oczywiście to nie jest nic złego, że chcemy dowiedzieć się co jest dalej, ale myślę, że należy okazać szacunek i napisać jakie wrażenia towarzyszą nam po przeczytaniu tekstu. Uważam, że Twój sukces polega nie tylko na Twoim talencie do pisania (który bez wątpienia posiadasz), ale także na świetnym kontakcie z czytelnikami. Rozpisałam się tutaj w sumie nie nawiązując do części imagina xd. Mam nadzieje, że się za to nie obrazisz :) Życzę Ci abyś dalej pisała tak wspaniale, żebyś rozwijała swój talent i żebyś nadal utrzymywała z nami taki dobry kontakt. Pozdrawiam Xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś naprawdę wspaniała. Od poczatku jesteś ze mną i widzisz jak się rozwijam. NIe mogę się obrażać za coś co jest dla mnie najważniejsze w tym blogu...twoje zdanie :**

      Usuń
  10. Ajdhsdbkhb ! Wow ! Jest naprawdę wspaniały ! Nadal nie mogę przyswoić sobie jaka niesamowita jesteś. Wymyślić, a potem tak genialnie ubrać to w słowa i napisać to jest wyczyn. Naprawdę jesteś niezastąpiona. Masz naprawdę talent i w pełni go wykorzystujesz. Imagin jest naprawdę imponujący. Bardzo mi się podoba styl Twojego pisania. Genialnie opisujesz emocje , uczucia i przeżycia bohaterów. Imaginy są ogromnie wciągające i czyta się je z WIELKĄ przyjemnością. Widać, że wkładasz w to wszystko całe swoje serce żebyśmy mogli przeczytać takie arcydzieło! Mam nadzieję ,że niebawem pojawi się kolejna część ♥

    Lots Of Love :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak mogę napisać to tak, abyście wiedzieli co dzieje się z uczuciami i emocjami danej postaci, a sama zauważyłam że z każdą historią nabywam nowsze doświadczenie. czytałam ostatnio moje pierwsze imaginy to daj spokój.. :)

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń