niedziela, 9 lutego 2014

Zayn

Bycie w związku zawsze sprawiało mi pewne trudności i szczerze mówiąc nie
mam pojęcia dlaczego wiązałem się z dziewczynami. Nie było ich dużo, wręcz przeciwnie. Przez 21 lat mojego żywota miałem tylko 3 dziewczyny. Każdą z nich potraktowałem tak samo. Ale to silniejsze ode mnie. Taka pokusa nie do odrzucenia. Każda z moich byłych nie przebaczyła mi zdrady, ale nie dziwię im się. Mino, ze przeszedłem już przez to dwa razy to w związku z TI wciąż postępuje tymi samymi zasadami gry. Okłamując się nie czuję się dobrze. Wiem, że mówiąc jej zniszczę jej świat. 
Dzisiaj. Dzisiaj jej o wszystkim powiem. Co tak naprawdę robię w co drugi dzień wieczorem, gdy mówię jej, że jadę do studia pisać piosenki. Boje się jak nigdy, ale muszę to powiedzieć. 
Zaparkowałem samochód przed domem i zabierając z niego plecak wyszedłem. Kluczem zamknąłem zamek i idąc w stronę drzwi odszukałem w jednej z kieszonek plecaka pęk kluczy do domu. Stojąc na werandzie wyjąłem brzęczące przedmioty i otworzyłem drzwi. Wszedłem do środka i odwiesiłem na wieszaku kurtkę, a następnie postanowiłem odszukać TI. 
- TI? - krzyknąłem wchodząc do salonu. - Jesteś? - zapytałem głośno zaglądając do kuchni. 
- Tutaj. - powiedziała schodząc ze schodów. Uśmiechnięta wpadła w moje ramiona i przywitała mnie czułym pocałunkiem. 
- Musimy porozmawiać. - powiedziałem nadal trzymając ją w ramionach. 
- Też muszę ci coś powiedzieć. - uśmiechnęła się jeszcze piękniej. 
- Usiądźmy. - chwyciłem jej dłoń i zaprowadziłem nas na kanapę. 
- Ty pierwszy. - z zaciekawieniem wpatrywała się we mnie. Jej pięści już były zaciśnięte. 
- TI popełniłem błąd. - wypowiedziałem drapiąc się po karku. 
- Nie rozumiem. - powiedziała zmieszana.
- Nie będę przeciągał, bo i tak to zbyt długo trwa. - przełknąłem głośno ślinę i spojrzałem na dziewczynę. 
- Więc mów. - stwierdziła. 
- Ja cię zdradziłem. - wyszeptałem zakrywając twarz w dłonie. Wstydziłem się po prostu spojrzeć jej w oczy. Nie usłyszałem ani jednego słowa, tylko poczułem jak unosi swoje ciało z kanapy. Spojrzałem jak przechodzi obok mnie i kieruje się do sypialni. 
- TI zaczekaj. - powiedziałem łapiąc ja za rękę. 
- Nie dotykaj mnie. - powiedziała spokojnie. Wstałem i zobaczyłem w jej oczach łzy. 
- Proszę Cię. - błagałem. 
- Idę się spakować. - stwierdziła, a ja wiedziałem, że nie pozwolę jej odejść. Każdy inny mógłby sobie iść i się spakować, ale nie ona. Nie TI. 
- Nie pozwolę Ci odejść. Kocham Cię i wiem, że tym mnie też. - powiedziałem głaszcząc jej policzek. Pokręciła głową i za wszelką cenę unikała moich oczu. 
- Spójrz na mnie. - powiedziałem. 
Nie zrobiła tego, tylko zrzuciła moją dłoń i szybkim krokiem poszła do sypialni. Brzydziłem się samym sobą, a widok łez TI i świadomość, że właśnie się pakuje i zaraz zniknie z mojego życia mnie przytłaczał. Ranił jak ostry nóż. Poszedłem za dziewczyną i zobaczyłem jak do większej torby podręcznej pakuje to co najważniejsze. Podszedłem do niej i wyrwałem jej z rąk jakieś ubranie. Złapałem w dłonie jej twarz i czule pocałowałem. 
- Przestań Zayn .- stwierdziła. 
- Kochasz mnie ? - zapytałem. 
- Daj spokój. - powiedziała i wyrwała się z moich dłoni. 
- Ale TI. - prosiłem. 
- Brzydzę się Tobą. Rozumiesz? - zapytała załzawiona.
- Możesz mi przynajmniej mi powiedzieć to co chciałaś na dole?- zapytałem. 
- Nic ważnego. - stwierdziła. 
- Wszystko co mi mówisz i chcesz powiedzieć jest ważne. 
- Nie to. Teraz najważniejsze jest, abym o tobie zapomniała. - powiedziała znikając w łazience. 
- Nie mów tak. - powiedziałem, gdy wróciła trzymając w dłoniach kosmetyczkę. 
- Prosiłabym Cię, abyś się ze mną nie kontaktował. - rzekła zapinając torbę. 
- Nie pozwolę Ci odejść. Pamiętasz jak rozmawialiśmy o tym, że chcielibyśmy kiedyś mieć szczęśliwą rodzinę i nie przejmować się niczym. Daj mi szanse to naprawić.
- Za późno. Zayn ja nie mogę się denerwować. Nie mam czasu na jakieś głupie zabawy w zdrady i rozłąki. stwierdziła. 
- Ja wiem. 
- Nic nie wiesz. - krzyknęła siadając na łóżku. 
- Ti. - przykucnąłem przy niej, kładąc ręce obok jej ud. 
- Zayn będziesz tatą. - powiedziała uwalniając łzy. Popłakałem się. No po prostu się poryczałem jak dziecko. Byłem najszczęśliwszy. 
- Dlaczego płaczesz Zayn ? - zapytała. - To ja będę musiała sama sobie ze wszystkim poradzić. 
- Co ty wygadujesz? Nie zostawię Cię przecież. To najpiękniejsza wiadomość w moim życiu. 
- Zayn, ja nie wiem co mam już robić. Nie chcę odejść, ale to tak zabolało. 
- Jestem tego świadomy. Przepraszam i szczerze żałuję. Mnie też boli świadomość, że chcesz odejść. A w dodatku nasze maleństwo. Daj nam szansę TI. - powiedziałem.
- Daj mi czas. - powiedziała i wstała z łózka zabierając torbę. 
- Dobrze poczekam. - powiedziałem i poszedłem razem z nią. 
- Żegnaj Zayn. - powiedziała zabierając rzeczy i wyszła do swojego auta. Usiadłem na sofie i płakałem. Mogłem być szczęśliwym ojce i kochającym mężem, a wszystko zepsułem. 
Po chwili usłyszałem ciche skrzypienie drzwi za plecami, a w nich ujrzałem TI. 
Wstałem z sofy, a ona weszła do środka zatrzaskując drzwi. 
- Nie mogę. Po prostu nie mogę tak odejść. - powiedziała i powoli zmierzała ku mnie. 
-Mimo, że zraniłeś mnie myślę, że przez maleństwo się zmienisz i będziesz wzorem. 
- Obiecuję słoneczko. - powiedziałem całując jej czoło. 

ZAPRASZAM NA INSTAGRAM :::www.instagram.com/mrs.jamaica


Wielkie przepraszam za tak długą nieobecność, ale kompletnie nie miałam weny. Nie wiem co się stało. Jak Wam się podoba? Takie dziwne troszkę cnie? Ja jutro zaczynam ostatni tydzień szkoły i w piątek zaczynam ferie. Szaleństwo <3 <3 <3 Kto z Was też jest tym szczęściarzem i ma ostatni ferie?? ;> W ferie postaram się dodawać coś co drugi dzień. Pamiętajcie o moim drugim blogu. http://dirtysoundfiction.blogspot.com

10 komentarzy:

  1. Nie jest dziwny,jest świetny :) też mam ferie od piątku :D jupiiiii... :D a o drugim blogu pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejjj genialny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny! Boski! Piękny! Niesamowity! Genialny! Za*ebisty!

    NIE DO OPISANIA! <3<3

    OdpowiedzUsuń
  5. TO JEST ŚWIETNE . NAPRAWDE NIEZWYKŁE PISZESZ WSPANIAŁE IMAGINY PISZ DALEJ PISZ.

    OdpowiedzUsuń